Mój mąż został poproszony przez naszych znajomych o zrobienie zdjęć podczas uroczystości Chrztu Świętego pewnej malutkiej panienki. Aby nie szedł z tzw. pustą ręka zrobiłam bukiecik ze skarpetek, bodziaka i rajstopek ze spódniczka :)
Ten blog powstał z myślą o "dziełach" moich i mojego męża, ponieważ to co robimy ciągle gdzieś nam umyka, postanowiłam że to będzie miejsce w którym pozostanie jakiś ślad po naszych nieprzespanych nocach, sklejonych palcach :p, wypadach w plener itp... Oj wiele by opowiadać... Maż z zamiłowania jest majsterkowiczem, fotografem, czasem budowlańcem Ja tworzę kartki, pampersowe niespodzianki itp Robimy to na co w danej chwili mamy zapotrzebowanie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za poświęcony nam czas i wszystkie miłe słowa :)