poniedziałek, 30 września 2013

Ukradkiem pokój Zosi

Jeszcze nie wszystko gotowe, nie ma jeszcze wykładziny, listew, w domku brakuje okiennic i drzwi, a normalne drzwi beda pomalowane farba tablicową... Ale nie mogłam się juz powstrzymać, tak bardzo jesteśmy z mężem dumni z tego pokoju, że postanowiłam go Wam pokazać :) Wszystko zrobilismy sami, tzn mąż zrobił :p ja wymyśliłam, opisywałam jak to widze, a mój biedny mąż się męczył, ale efekt jest taki, że mąż widzi jaka jestem z niego dumna :) a i sam się chwali domkiem z pełną satysfakcją. A w domku nawet oświetlenie jest!!! Ja tylko pomogłam w malowaniu ścian i kwiaty są mojego pędzla :)
Zmykam się jeszcze pochwalić na fb :p
Pozdrawiam Wszystkich!

10 komentarzy:

  1. pokój jak w najlepszej bawialni! Zabaw będzie pewnie bez liku:) świetna robota!! Macie z czego być dumni, gratuluję włożonej pracy i efektu:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jezu!!! szcześciara ta wasza córcia:) brawo dla taty!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Aż mi szczęka opadła!!!Coś niesamowitego.Bajka!!!Cudownie!!!Powinnaś zająć się tym zawodowo!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. W pokoju jest jak w bajce! Kto by takiego nie chciał?

    OdpowiedzUsuń
  5. o rany jaki pokój...no cudny ciekawa jestem jak będzie wyglądał po skończeniu

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczny pokój, aż chce się wrócić do dzieciństwa.

    OdpowiedzUsuń
  7. Rodzice jesteście Wielcy. Casłuski dla Zosieńki

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo piękny pokoik:) Taki prosto z bajki:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękuję za wszystkie miłe słowa w imieniu własnym i męża :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za poświęcony nam czas i wszystkie miłe słowa :)