Maj zawsze kojarzy mi się z "komunistami". Dzieci odświętnie ubrane, biegnące na nabożeństwa majowe, bombonierki komunijne w sklepach i drożyzna jaka w tym czasie panuje to to co kojarzy mi się z tym czasem. My w tym roku byliśmy zaproszeni na komunie najmłodszej kuzynki mojego męża, niestety choroby naszej latorośli pokrzyżowały nam plany, więc nie pojechaliśmy, ale małej "komunistce" zrobiłam kartkę i słodki bukiecik oraz zakupiłam pewien biżuteryjny drobiazg, mam nadzieję że się jej podobało.
Życzę wszystkim miłej niedzieli! Choć o pięknej pogodzie nie ma co chyba marzyć.
bardzo miły upominek, pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńdziękuję :) Chyba się pomyliłam co do pogody, bo słonko wychodzi! :)
UsuńSpodoba , spodoba , problem jest raczej z rodzicami , ha ha , a upominki super i fajnie ,że wróciłaś cieszę się bardzo ściskam Dusia
OdpowiedzUsuń