czwartek, 3 stycznia 2013

Kolorowa zabawa ;p

Patrzycie pewnie z niedowierzaniem na to co tu dziś pokazuję :p Są to kwiatuszki zrobione z ciastoliny podczas zabawy z naszą córeczką :D Jak na post z początkiem Nowego Roku to wiem, że nie jest górnolotny :) ale tak mi się spodobały te moje kolorowe kwiatuszki, jakoś tak mnie miło nastroiły w ten ponury dzień, że postanowiłam poprosić męża by mi je obfocił i przekazać Wam trochę kolorowych, dobrych fluidów. 
Uwielbiam lepić z Zosią w ciastolinie, bo jest to dla mnie taki trening przed lepieniem tortów :) które bardzo lubię robić :) Chociaż ta ciastolina mnie denerwuje to markowa, najbardziej reklamowana, a nie trzyma się kupy - rozpada się grrr. Zośka też się irytuje bo wcześniej miałyśmy taką zwykłą ciastolinę teraz myślę, że była to piankolina z której lepiłam jej różne figurki np. Kubusia Puchatka, Hefalumpa, Elmo, ale też zwierzaczki i całą rodzinę ślimaków :) które zamieszkały w jej domku grzybku który dostała od zajączka. Tamta ciasto/piankolina miała to do siebie, że gdy się coś ulepiło pozostawiło na 12 godzin to zastygało na amen tak jak kiedyś modelina po upieczeniu i Zosia się bawiła tymi figurkami, do momentu kiedy nie odwiedziła nas sąsiadka z synami... Jeden z jej synów poodgryzał głowy Zosinym ślimakom :/ ale było płaczu.
Och mam tyle zaczętych prac i niedokończonych... Przepiśnik segregator dla mojej mamy na jej kulinarne czasopisma, Zosi pudełeczko wspomnień z pamiątkami, leży tez kartka która zrobiłam dla małej dziewczynki i nie wysłałam :/ Teraz jestem w trakcie robienia karteczki dla Babci Maryni. Musze to wszystko w najbliższym czasie ogarnąć. To takie małe postanowienie noworoczne :) A tak przy okazji 
Życzę wszystkim wszystkiego dobrego w tym Nowym Roku i dużo zdrówka!

5 komentarzy:

  1. Kiedyś na święta kupiłam ciastolinę swojej chrześniaczce i od razu otworzyłyśmy i zabrałyśmy się za lepienie. Zabawa była świetna.

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam wszystko, co kolorowe :) pozytywne fluidy już na mnie spływają :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiem coś na temat tworzenia z ciactoliny [wcześniej plasteliny, masy solnej] dzieci uwielbiają takie zabawy. Wyszły wam ciekawe kwiatki pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne kwiatuszki - bardzo energetyczne. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za poświęcony nam czas i wszystkie miłe słowa :)